urząd miasta

Rejestracja i ubezpieczenie przyczepy kempingowej

Rejestacja przyczepy

wypelnianie dokuemntow
Fot. Free-Photos z Pixabay

Po zakupie kempingu, przyszedł czas na jego rejestrację, bądź też przerejestrowanie Waszego pojazdu. Zacznijmy od przerejestrowania, czyli zmiany właściciela przyczepy, która już wcześniej była zarejestrowana w Polsce i posiada swój dowód rejestracyjny. Sama procedura nie jest dość skomplikowana i nie wymaga wiele czasu - no może poza spędzeniem kilku chwil w Wydziale Komunikacji. Na początku trzeba przygotować dokumenty niezbędne do przerejestrowania przyczepy. Do tej czynności będziecie potrzebowali: umowę kupna sprzedaży, dowód rejestracyjny przyczepy, tablicę rejestracyjną z przyczepy, wniosek o przerejestrowanie, jakiś dokument tożsamości. Jeżeli rejestracją będzie zajmowała się inna osoba, niż ta widniejąca na umowie kupna sprzedaży potrzebujemy również upoważnienie. Z w/w dokumentami udajecie się do Wydziału Komunikacji i składacie dokumenty w punkcie rejestracyjnym. Po prawidłowej weryfikacji dokumentów, urząd wyda Wam dowód tymczasowy (miękki) oraz nowy numer rejestracyjny. Z związku z tym, iż numer nie ulegnie już zmianie, śmiało możecie przymocować tabliczkę do kempingu. Jeżeli chodzi o dowód rejestracyjny, to jest on ważny przez okres około jednego miesiąca zanim otrzymacie stały dowód rejestracyjny (twardy). Dokument będzie gotowy po upływie około jednego miesiąca. Koszt rejestracji to około 120 zł (dane na rok 2019). Dodatkowym kosztem, jaki trzeba ponieść przy zakupie używanej przyczepy, to podatek od umowy cywilnoprawnej, który wynosi 2% wartości. Podatek trzeba zapłacić w Urzędzie Skarbowym, po wcześniejszym wypełnieniu wniosku PPC-3 w przeciągu 14 dni od zakupu. Wniosek PPC-3 i opłatę skarbową, możecie wypełnić i opłacić za pośrednictwem internetu - polecamy, tym samym zaoszczędzicie czas :).

Przyczepa kempingowa bez numerów rejestracyjnych.

Jeżeli kupujecie przyczepę niezarejestrowaną w Polsce, która np. pochodzi z Anglii, to formalności wyglądają troszeczkę inaczej. Nie jest to tak bardzo skomplikowanie, jakby mogło się wydawać. Po zakupie przyczepy do rejestracji, pierwsze co trzeba zrobić, to udać się do Wydziału Komunikacji po numery próbne. Następnie wykupić ubezpieczenie tymczasowe. Obie te czynności są niezbędne do dojechania przyczepą na pierwsze badania techniczne do diagnosty. Diagnosta przeprowadzi i sprawdzi stan techniczny Waszego nabytku. Bardzo ważną sprawą jest to, iż numer VIN musi być wybity na ramie przyczepy. Jeżeli nie macie numeru VIN na ramie, to przyczepa nie przejdzie przeglądu technicznego. Pozostanie Wam tylko postawić sobie domek na kółkach na działce. Problem może pojawić się również, jeśli przyczepa nie posiada tabliczki znamionowej, na której podane są informacje na temat wagi oraz rok produkcji przyczepy. Jeżeli nie ma tabliczki, to diagnosta może robić problemy przy przeglądzie. Niektórzy diagności informacje o danym modelu przyczepy biorą z katalogu. Teoretycznie nie jest to bardzo skomplikowane, ale jak dobrze wiemy, są również i tacy diagności, którzy nie preferują tego typu praktyk, zatem ich zdaniem - tabliczka musi być i koniec :). Pamiętajcie jednak, że jeżeli jeden diagnosta będzie Wam robił problemy, to zawsze możecie mu podziękować i udać się do drugiego. Może drugi spojrzy na sprawę bardziej przychylnym okiem. Po przeglądzie technicznym i otrzymaniu dokumentu od diagnosty, przyszedł czas na wypełnienie odpowiednich dokumentów. Będziecie potrzebowali wniosek o rejestrację pojazdu, umowę zakupu, dowód tożsamości oraz oświadczenia, że przyczepa nie była zarejestrowana. Oświadczenie o braku rejestracji jest potrzebne, ponieważ wszystkie przyczepy, które pochodzą z Anglii, nie są tam rejestrowane i nie posiadają dowodu rejestracyjnego. Kupując taką właśnie przyczepę, dostajecie jedynie umowę kupna sprzedaży bądź też fakturę. W niektórych urzędach wymagane jest przetłumaczenie umowy kupna na język polski. Koszt usługi tłumacza przysięgłego to około 50 zł za stronę (średnia stawka na rok 2019). Następnie z przygotowanymi dokumentami możecie udać się ponownie do Wydziału Komunikacji. Z nieoficjalnych informacji jakie posiadamy, wiemy, że nie wszystkie Urzędy Miasta chętnie rejestrują przyczepy sprowadzone z Anglii. W województwie łódzkim czasami były z tym problemy. Jednak w większości miast to normalna praktyka i tak np. w stolicy województwa lubelskiego, nie ma najmniejszego problemu z rejestracją kempingu z Wielkiej Brytanii. Zanim udacie się do urzędu, warto najpierw zadzwonić i upewnić się, czy urzędnicy nie wymagają dodatkowych dokumentów. Jest to dobra praktyka ponieważ każdy urząd „rządzi się swoimi prawami”. Następnie po złożeniu i weryfikacji dokumentów, otrzymacie dowód rejestracyjny miękki oraz tablicę rejestracyjną. Numer rejestracyjny nie zmieni się, jednak dowód jest ważny do momentu uzyskania dowodu stałego.

Bardzo podobna procedura jest przy sprowadzeniu przyczepy z innego kraju europejskiego jak np: z Niemiec, Holandii, Danii czy Francji. W tych krajach przyczepy posiadają numery rejestracyjne i dodatkowo do umowy kupna, powinniście otrzymać dowód rejestracyjny i kartę pojazdu, pod warunkiem że została wydana. Pozostałe procedury są bardzo podobne. Trzeba zrobić pierwszy przegląd w kraju i wykupić ubezpieczenie tymczasowe. Niektóre przyczepy sprowadzane są na numerach zjazdowych danego kraju skąd przyczepa pochodzi. Odpada Wam wtedy wykupienie numerów próbnych i ubezpieczenia w Polsce, ale tego musicie dokładnie się dowiedzieć i zapytać sprzedającego czy ubezpieczenie i numery zjazdowe są jeszcze aktualne.

Ubezpieczenie przyczepy

ubezpieczenie przyczepy
Photo by Blake Wisz on Unsplash

Po złożeniu odpowiednich dokumentów w Wydziale Komunikacji, zarówno w pierwszym, jak i w drugim wariancie zakupu, niezbędne będzie ubezpieczenie naszego kempingu, czyli tak zwane OC. Przy zakupie przyczepy w Polsce, wraz z umową kupna sprzedaży oraz dowodem rejestracyjnym, powinniście również otrzymać dokument potwierdzający obowiązkowe ubezpieczenie OC. Ubezpieczenie, które otrzymacie, automatycznie przechodzi ze sprzedającego na kupującego, czyli Was. Jest ważne do daty wygaśnięcia, które widnieje na dokumencie. Może się okazać, że po zakupie, Wasze ubezpieczenie będzie ważne jeszcze nawet przez 11 miesięcy, ponieważ sprzedający opłacił OC i zaraz sprzedał swoją przyczepę. W drugim wariancie, czyli przy zakupie przyczepy z zagranicy, ubezpieczenie trzeba sobie wykupić samemu. To od Was zależy, w jakiej firmie to uczynicie. Koszt ubezpieczenia rocznego w przypadku ubezpieczenia obowiązkowego OC, to kwota rzędu 40 - 100 zł (dane na rok 2019). Ubezpieczenie będzie potrzebne Wam również do odebrania dowodu rejestracyjnego stałego i trzeba będzie je okazać w Wydziale Komunikacji. Po odebraniu stałego dowodu rejestracyjnego, jesteście pełnoprawnymi właścicielami przyczepy. Teraz śmiało możecie planować swoje pierwsze dłuższe wyprawy, zarówno na terenie Polski, jak i całej Europy i nie tylko. Zatem życzymy powodzenia oraz szerokiej drogi!

 

Podobne wpisy

14 komentarzy

  1. No z tymi przyczepami angielskimi to faktycznie jest czasami problem. Dwa razy się spotkałem, że diagnosta nie chciał zrobić kolegom przeglądu ponieważ była nieczytelna tabliczka lub jej w ogóle nie było. Słyszałem, że diagnosta ma wręcz obowiązek zrobienia takiej tabliczki na nowo jeśli jest nieczytelna lub jej nie ma , no ale przepisy przepisami a życie życiem. Pozdrawiam

  2. Ja rejestrowałem trzy razy Angielki i nie spotkałem się z żadnymi problemami ze strony diagnosty przy przeglądzie technicznym.Nie szukał tabliczki znamionowej,bo jej nie było wystarczył im nr VIN w którym zawarte są parametry przyczepy.

  3. A mi teraz w Wołominie powiedziano, że nie zaakceptują mojego VIN na angielce bo ma 10 znaków zamiast bodajże 17. I z 10-ma to trzeba załatwiać przez Ministerstwo itp i korowody są takie, że „mogę sobie od razu odpuścić”. Przyczepa jest stara bodaj 1991 i nie wiem czy mimo wszystko walczyć z widokiem na sukces czy rzeczywiście jest „skórka za wyprawkę”. Pomysł na przyczepę miałem taki, żeby 2x w roku ją ciągać po 200km – reszta stacjonarnie. Jakieś pomysły?

    1. A ten numer masz na ramie czy tabliczce? Jak na ramie to co to za różnica czy ma 17 czy 10. Jak na tabliczce do wymień ją na nową i do klep siedem zer na przodzie :). Przyczepy w Anglii są nie rejestrowane. W każdy urzędzie mówią co innego. Ja bym próbował zarejestrować ją w innym województwie. Pozdrawiam.

      1. Jeśli sprowadzasz jako mienie przesiedleńcze, to bez cła i podatku. Ja sprowadzałem samochód i na granicy przed wyjazdem z Norwegii musisz pobrać dokument celny że pojazd będzie rejestrowany w Polsce ponieważ przeprowadzam się do Polski. Tutaj z tym dokumentem idziesz do urzędu celnego. Na podstawie tego dokumentu zwalniają z opłat celnych. Jeżeli zaś chcesz sprowadzić w inny sposób, to będziesz musiała zapłacić cło i podatek.

  4. Niestety na ramie. Jest specjalne wycięcie w osłonie dyszla żeby te nieszczęsne 10 znaków było widać. A czy ktoś może polecić jakiś bezproblemowy urząd ma Mazowszu (najchętniej północnym/centralnym), Warmińsko-Mazurskie (zachodnie) lub w miarę blisko tych rejonów? I jeszcze pytanie czy nie ma rejonizacji ze względu na miejsce zamieszkania???
    Dziękuję Bastek za odzew
    Pozdrawiam i będę wdzięczny za kolejne podpowiedzi

    1. Miałem podobny problem. Moja też miała 10 znaków. Na początku coś się krzywili i mówili że nie mogą jej zarejestrować bo system wymaga 17 cyfr. Ostatecznie zarejestrowali mi tą przyczepę po rozmowie z kierownikiem. Ja miałem na nią papiery tz. byłem w Anglii i tam kiedyś ją kupiłem. Gdzieś wygrzebałem stary dokument zakupu i po powrocie do Polski poszedłem z tymi dokumentami do Wydziału Komunikacji. Rejestrowałem ją w Rzeszowie.

  5. Mam pytanie. Sugerujac sie tym artykulem, zeby pojechac na przeglad techniczny przyczepy kupionej w UK musze wziasc z urzedu tablice probne. Lub jezeli przyczepa ma numery zjazdowe z innego kraju to wtedy nie musze brac tych tablic próbnych i moge na tych tablicach pojechac na przeglad. Teraz tak, mieszkam w Anglii mam angielski samochod i zeby jezdzic przyczepa kempingowa uzywam tablicy rejestracyjnej takiej jak na samochodzie. Oczywiscie w ten sam sposób jezdze po calej europie. Czy w ten sposob moge pojechac na badanie techniczne i zarejestrowac ta przyczepe w polsce , czy bede musial najpierw zamontowac tablice próbne polskie. Pozdrawiam.

    1. Z tego, co się orientuję, to jak masz samochód na angielskich numerach, to możesz spokojnie jechać zarówno na przegląd, jak i ogólnie poruszać po drogach publicznych. Rozmawiałem kilka miesięcy temu z kierownikiem wydziału komunikacji z Lublina i mówił, że jak jest zestaw samochód z przyczepą na angielskich numerach, to można jeździć zgodnie z prawem.

  6. Witajcie. Proszę o pomoc. Z tego artykułu wygląda, że to nie trudne. Ale po Brexit może być inaczej. Mam przyczepkę namiotowa w Anglii. Próbuję ją sprowadzić do Polski i zarejestrować. Czy jak przywiezie mi ktoś tirem to wystarczy zrobić to co jest tutaj w artykule?
    Będę bardzo wdzięczny za pomoc

    1. Cześć. Zasady się trochę zmieniły. Raczej na pewno będziesz musiał zapłacić cło. Co do podatku, to nie jestem pewny. Jeśli chodzi o taką przyczepkę namiotową, to nie będzie to duży koszt. Najlepiej jakbyś zadzwonił do wydziału komunikacji w swoim mieście i zapytał się jakie dokumenty musisz posiadać. Jeżeli tą przyczepę masz dłużej niż pół roku i zamierzasz sprowadzić się do Polski na stałe, to możesz ją zabrać jako mienie przesiedleńcze i wtedy nie płacisz nic. Ja tak robiłem z samochodem jak sprowadzałem się z Norwegii – bez cła i podatku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *